Uraz Kalisty. Skrzydłowy nie zagra przeciwko Koronie II?

Pod dużym znakiem zapytanie stanął występ napastnika Łysicy Mirosława Kalisty w sobotnim meczu przeciwko rezerwom Korony Kielce (początek pojedynku zaplanowano na godz. 17). O tym czy 22-latek wystąpi na stadionie przy ul. Szczepaniaka będzie wiadomo po piątkowym treningu.

Były piłkarz Wisły Płock w środowym, przegranym 0:1 starciu z Sołą Oświęcim musiał opuścić boisko przedwcześnie. W końcówce meczu zmienił go Piotr Fortuna. Powód? Ból w klatce piersiowej, jaki pojawił się podczas starcia z bramkarzem gości. – Golkiper Soły wyskoczył ze zbyt wysoko uniesioną nogą. Trafił mnie w żebro – opisuje skrzydłowy klubu z Bodzentyna. 22-latek opuścił murawę o własnych siłach. Po ostatnim gwizdku sędziego udał się do szpitala, gdzie wykonano prześwietlenie. – Na szczęście okazało się, że żebro jest tylko mocno stłuczone, nie pęknięte ani złamane – opowiada.

Czy w sobotę będzie w stanie zagrać przeciwko Koronie II? – O wszystkim zadecyduje piątkowy trening. Jeśli będę w stanie wziąć w nim udział, przeciwko drużynie z Kielc postaram się zagrać – zapowiada wychowanek Juventy Starachowice. Kalista wystąpił w tym sezonie w 25 spotkaniach. 10 z nich rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Na boisku spędził ponad 1900 minut. Zdobył 4 bramki. W 7 meczach ukarany został żółtymi kartkami.

Przygotował Rafał Roman