"Trudne lata spadku"
Każda degradacja drużyny do klasy niższej powoduje nierzadko zniechęcenie i marazm wśród działaczy oraz zawodników. Podobne działo się w Bodzentynie po spadku do klasy B w 1964.
Część starszych zawodników przestała trenować i udzielać się, niektórzy działacze odeszli, zmniejszył się dopływ młodzieży. Piłka Nożna straciła jakby na znaczeniu w miasteczku. na szczęście nie wszyscy załamali ręce nic nie robiąc. Niewielkie grono ludzi z prezesem klubu Romanem Latalskim, Marcinem Gałeckim, braćmi Henrykiem i Józefem Sikorami oraz Witoldem Combrem na czele zabrało się do pracy, pragnąc utrzymać drużynę w rozgrywkach. Nie było to zadanie łatwe, tym bardziej, że kary nałożone przez OZPN Kielce nie zostały zapłacone. Sytuacja była trudna, ale nie beznadziejna. Zespół pomimo kłopotów uczestniczył w rozgrywkach klasy C choć nie osiągnął zadowalających wyników. Z tego okresu nie ma również wyników sportowych poszczególnych sezonów piłkarskich. Autorowi nie udało się znaleźć odpowiednich materiałów w OZPN jak w przypadku rozgrywek w klasie C (1952-1958)
Są natomiast informacje dotyczące działalności organizacyjnej i to w formie skrótowej. Oto niektóre z nich:
- Komunikat OZPN Kielce z dn 10.07.1964 Nr 20/64 dotyczący Pucharu Polski. 19.07.1964 o godzinie 16:00 odbędzie się mecz LZS Bodzentyn - SHL Kielce
- Komunikat Nr 36/64. Kara nałożona na LZS Bodzentyn przez WGiD za niestawienie się drużyny na zawody klasy C w dniu 10.10.1964 do Iskry II Kielce-grzywna 200 zł
- Komunikat Nr24/64. LZS Bodzentyn na Walnym Zebraniu nie posiadał głosu wobec nie zgłoszenia drużyny do rozgrywek bądź skreślenie w czasie sezonu 1964/1965
- Sprawozdanie OZPN Kielce z 1965r. W tym obszernym dokumencie nie ma mowy o LZS Bodzentyn
- Komunikat OZPN Kielce z dnia 24.12.1965. Nr20/65. LZS Bodzentyn nie zgłosił drużyny do rozgrywek i nie posiada głosu na Walnym Zebraniu
Wszystkie komunikaty do 1967 roku pomijają klub z Bodzentyna. Dopiero komunikat nr 1/1967 z dnia 24 stycznia 1967 podający listę klubów mogących uczestniczyć w walnym Zebraniu OZPN Kielce nadmienia, że LZS Bodzentyn posiada dwa głosy.
Z przytoczonych powyżej komunikatów wynika że LZS Bodzentyn, a już wkrótce "Łysica" w rozgrywkach klasy C uczestniczyła nieregularnie i dopiero w sezonie 1966/1967 włączyła się bardziej aktywnie do działalności sekcji piłki nożnej.
Opiekunem zespołu a zarazem szkoleniowcem był jeden ze starszych stażem zawodników, wspomniany wcześniej Witold Comber, z zawodu nauczyciel zajęć praktyczno - technicznych.
Witold Comber
Od wielu lat wszystkie mecze LZS Bodzentyn odbywały się przy ul. Wolności. Natomiast magazynek klubu ze sprzętem znajdował się w baraku na placu zamkowym. Na treningi i mecze zawodnicy musieli więc udawać się pieszo poprzez górę zamkową i rzekę Psarkę i okoliczne pola i łąki aż na boisko. Byłam to swego rodzaju rozgrzewka przedmeczowa. Ale nikt nie narzekał na takie warunki. Niektórzy nawet z zadowoleniem podchodzili do tych marszów. Zdarzało się nieraz, że ktoś przeskakując przez wąską rzekę wpadł do wody lub ubrudził się w błocie. Wywoływało to dodatkową radość kolegów i widzów