Remis rezerw w pierwszym spotkaniu

Remis rezerw w pierwszym spotkaniu

Ostatnią naszą drużyną która rozgrywała swoje spotkanie była drużyna rezerw która dziś o godzinie 11:00 zmierzyła się w Pawłowie z zespołem Arki. Początek spotkania mógł ułożyć się dla naszego zespołu znakomicie kiedy kilka chwil po rozpoczęciu w idealnej sytuacji znalazł się Grzegorski który mając tylko bramkarza przed sobą trafił w niego. Kolejne minuty pierwszej części niedzielnego pojedynku przebiegały pod dyktando podopiecznych Jarosława Szczurka. Małe boisko w Pawłowie nie dało możliwości dłuższego operowania piłką przez co nasz zespół musiał grac długie piłki za obrońców.
Największe zagrożenie bodzentynianie stwarzali po stałych fragmentach gry, po jednym z takich fragmentów  bramkę zdobył Telka lecz sędzia jej nie uznał dopatrując się faulu naszego obrońcy,  
Kolejną szansę na zdobycie bramki nasza drużyna stworzyła sobie w 27 minucie spotkania kiedy to z wolnego na bramkę gospodarzy uderzał Pytel jednak do piłki sparowanej przez bramkarza nikt nie ruszył 

W 38 minucie spotkania pada kolejny gol dla naszego zespołu autorstwa Michała Nowaka jednak i ta bramka nie zostaje uznana ponieważ w tym przypadku sędzia boczny zasygnalizował pozycje spaloną. W 40 minucie spotkania goście mogli wyjść na prowadzenie kiedy to z prawej strony dośrodkowywał jeden z pomocników gości a strzał głową napastnika Arki przeleciał minimalnie nad poprzeczką.  

Drugą połowę lepiej zaczęli gospodarze którzy więcej utrzymywali się przy piłce, W naszym zespole widać było że  z minuty na minute zaczyna brakować siły co z premedytacją próbowali wykorzystać miejscowi.
Pierwsza okazja nadarzyła się już w 50 minucie kiedy to strzał napastnika Arki na rzut rożny z wielkim trudem sparował nasz bramkarz. 
Parę minut później naszych chłopaków uratował najpierw Nawrot który wybił piłkę z pustej bramki a potem słupek.
Nasz zespół swoją pierwszą okazję do zdobycia gola w drugiej połowie wypracował sobie około 60 minuty kiedy to po dośrodkowaniu w polu karnym zakotłowało się a ścięty równo z trawą został Telka ale i tym razem arbiter prowadzący to spotkanie gwizdka. nie użył. Nie minęło parę minut a to nasz zespól stracił by bramkę kiedy to duży błąd popełnił Boszczyk próbując łapać piłkę od.... swojego zawodnika na szczęście cała akcja zakończyła się na rzucie rożnym dla miejscowych.
Od 70 minuty nasz zespół grał już w 10- kę kiedy to druga żółtą a w konsekwencji czerwona kartkę ujrzał Grzegorski. Pomimo utraty jednego zawodnika nasza drużyna starała się utrzymywać przy piłce i konstruować akcje.
Taka okazja nadarzyła się w 85 minucie spotkania kiedy to z lewej strony prostopadłe podanie dostał Bzymek. Pomocnik Łysicy minął obrońcę i wpadł w pole karnego a w niego inny obrońca i gdy wszyscy łącznie z zawodnikami Arki sądzili iż sędzia wskaże na wapno ten nakazał grac dalej co wzbudziło ostre protesty naszej drużyny a na trybunach salwę śmiechu wszystkich zgromadzonych. W samej końcówce spotkania to Arka miała piłkę meczową lecz w tej sytuacji dobrze zachował się nasz bramkarz broniąc strzał z kilku metrów. Kolejne spotkanie nasz zespół rozegra w niedzielę wtedy przed własną publicznością podejmie drużynę Esteru Wojciechowice.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości