Podsumowanie sezonu
Drużyna piłkarska bodzentyńskich lwów zaledwie po roku banicji mogła świętować oszałamiające zwycięstwo w rozgrywkach Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej.
To niezwykle wzruszający moment dla zawodników, trenerów i kibiców, którzy oddali serce i kawał zdrowia w całym sezonie.
Przez ostatnie miesiące drużyna nie tylko pokazała swój niezwykły talent i determinację, ale także udowodniła, że ciężka praca, poświęcenie całego zespołu mogą w konsekwencji doprowadzić drużynę na sam szczyt. Ten sukces jest nie tylko odzwierciedleniem zdolności drużyny, ale także ukoronowaniem całego roku przygotowań, które zaprowadziły ich na szczyt. Warto docenić nie tylko zdolności indywidualne zawodników, ale również siłę wspólnoty, jaka zrodziła się wśród nich, przynosząc efekt w postaci tego niesamowitego triumfu. W tej relacji przedstawimy wam podsumowanie emocjonującego sezonu, pełnego pasji, dramatyzmu i spektakularnych występów, które zapisały się w historii bodzentyńskiej piłki.
"To był sezon triumfu dla drużyny piłkarskiej prowadzonej przez Kacpra Derenia!
Zdobywając zaszczytne 1. miejsce w rozgrywkach Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej, potwierdzili swoją dominację i umiejętności na boisku. Zmagając się z licznymi rywalami, zespół zgromadził 65 punktów, które ostatecznie dały drużynie z Bodzentyna tytuł mistrzowski. Ich wyjątkowe osiągnięcie nie ogranicza się jedynie do liczby punktów-drużyna zdobyła również największą liczbę bramek w całych rozgrywkach, bo aż 76, co dowodzi ich efektywności i zdolności ofensywnych.
Jednak to, co wyróżnia tę drużynę, to ich doskonała postawa w rundzie wiosennej. Pod wodzą tego warto podkreślić młodego szkoleniowca, drużyna osiągnęła, niesamowity wyczyn nie przegrywając żadnego spotkania, w kluczowej fazie sezonu wygrywając dwanaście spotkań, a trzy remisując. Ich nieugięta determinacja, twarda praca na treningach i zgranie w zespole przyniosły efekty, które przeszły do historii klubu.
To zwycięstwo jest wynikiem kolektywnej siły drużyny, gdzie każdy zawodnik wniósł swój wkład. Od pewnych interwencji Adama Dymanowskiego, przez pewne i skuteczne działania obrońców, po kreatywność pomocników i skuteczność napastników- cały zespół działał jako jeden organizm, dążąc do wspólnego celu. Ich wzajemne wsparcie, zaufanie i duch walki były widoczne na każdym kroku, co przekładało się na spektakularne występy choćby ten z drużyną Bucovii Bukowa gdzie ich wielka determinacja doprowadziła do wyszarpania trzech punktów w ostatniej akcji meczu po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego przez Dominika Chrzanowskiego lub starcie ze Spartą w Dwikozach gdzie zespół pokazał charakter i po zaciętym spotkaniu pokonał gospodarzy 2:4.
Zdobycie pierwszego miejsca, wysokiej liczby punktów oraz imponującej liczby bramek jest nie tylko dowodem na sportową doskonałość drużyny, ale także na to, że pasja i poświęcenie, jakie włożyli w ten sezon, przyniosły niesamowite rezultaty. Ta drużyna piłkarska zasługuje na ogromne uznanie i gratulacje za ich nieustępliwość, umiejętności i zjednoczenie.
To było wyjątkowe zwycięstwo dla naszego zespołu, dla którego początek sezonu był pełen wyzwań i trudności. Tworząc zespół od podstaw, zawodnicy musieli się skonsolidować, a także zgrać, aby znaleźć optymalny skład, który będzie rywalizował na równi z równym z drużynami, które przed sezonem były typowane do awansu.
Jednak dzięki niezłomnej determinacji i wsparciu Zarządu klubu, z Prezesem Mateuszem Matyskiem na czele, drużyna przekształciła te trudności w motywację i siłę do działania.
W początkowych fazach sezonu, kiedy harmonia zespołu dopiero się kształtowała, były momenty, które testowały wytrzymałość i jedność drużyny. Jednak dzięki mądrości i umiejętnościom zarządzania Zarządu klubu oraz zaangażowaniu trenerów i zawodników, drużyna zaczęła stopniowo odnajdywać swoją drogę. Ich wiara we własne umiejętności i kolektywna praca przyniosły owoce w kolejnych etapach sezonu.
Z każdym kolejnym spotkaniem drużyna zyskiwała na pewności siebie, pokazując nie tylko talent, ale także niesamowite zaangażowanie i dążenie do doskonałości. Zmieniając trudności w motywację, drużyna Łysicy zdołała wdrapać się na sam szczyt, z którego już nie zeszła do końca sezonu
Zaszczytne 1. miejsce, osiągnięte na koniec sezonu, jest dowodem na ogromny postęp, jaki drużyna zrobiła od początku rozgrywek.
Dzięki zaangażowaniu Zarządu klubu, a szczególnie Prezesa Mateusza Matyska, drużyna otrzymała odpowiednie wsparcie i motywację do osiągnięcia takich doskonałych wyników. Ich jedność, determinacja i umiejętności sportowe połączone z wizją zarządu klubu były kluczowe w osiągnięciu sukcesu.
Podsumowując, drużyna bodzentyńskich lwów pokazała, że zespołowa praca, wiara i determinacja mogą przekształcić początkowe trudności w spektakularny sukces. Ich historia jest przykładem tego, że gdy ludzie działają razem w jednym celu, nie ma ograniczeń dla osiągania wielkich rzeczy."
Drużyna Łysicy może z dumą spojrzeć wstecz na ten sezon, pełen sukcesów i emocji. Ich wygrana w Świętokrzyskiej Klasie Okręgowej jest niezapomnianym momentem, który zapisze się w historii klubu. To zwycięstwo jest owocem talentu, zaangażowania i niezłomnej woli całego zespołu, dowodząc, że gdy każdy członek drużyny daje z siebie wszystko, granice sukcesu mogą zostać przekroczone."
Sezon podsumował również trener pierwszej drużyny Kacper Dereń, oto co miał nam do przekazania.
"Podsumowując cały sezon można stwierdzić iż niemożliwe nie istnieje, zaczynając swoją pracę w klubie na treningu miałem 4 osoby i było to 14 dni przed pierwszym meczem, dziś zakończyliśmy sezon na pierwszym miejscu w tabeli nie przegrywając meczu od 20 spotkań, te 10 miesięcy które przeżyłem z zawodnikami, sztabem oraz zarządem są nie do opisania. Były zwloty oraz upadki ale zawsze pokazywaliśmy że wszyscy jesteśmy zespołem.
Na pewno chciałbym prywatnie podziękować wszystkim kibicom którzy byli razem z nami przez te 10 miesięcy i nas wspierali oraz dopingowali.
Na podziękowania zasługują również zawodnicy którzy mi zaufali i starali realizować się wszystkie moje założenia na boisku oraz poza nim. Jestem również bardzo wdzięczny zarządowi który mimo tak młodego wieku mi zaufał i dał mi stać się najmłodszym Trenerem w Polsce który zrobił awans. W tak krótkim okresie czasu udało nam się stworzyć piłkarską rodzinę z czego jestem bardzo dumny."
Komentarze