Podsumowanie sportowego weekendu

Podsumowanie sportowego weekendu

Za nami wszystkie spotkania z udziałem naszych zespołów. Zapraszamy do podsumowania sportowych wydarzeń jakie miały miejsce w miniony weekend.

Miniona sobota i niedziela przyniosły naszym drużynom dwa zwycięstwa jedną porażkę oraz jedno rozstrzygnięcie w Mistrzostwach Polski U-13 dziewcząt na które udał się nasz zespół. Podsumowanie zaczniemy właśnie od tego turnieju który został rozegrany w Rzeszowie.
Do rywalizacji w rozgrywkach strefowych stanęły oprócz naszej drużyny jeszcze trzy inne a były nimi  Resovia Rzeszów, ULKS Staszkówka Jelna oraz Unia Lublin. Turniej został rozegrany systemem każdy z każdym. Jak wypadły podopieczne Mirosława Rubinkiewicza?
Bodzentyńskie młode lwice pokonały Unię Lublin 2:1, uległy Resovii Rzeszów 1:0 i zremisowały z zespołem Staszkówki Jelnej. Ostatecznie nasza drużyna uplasowała się na drugiej pozycji która w konsekwencji dała awans do półfinałów rozgrywek strefowych.
Z tarczą z Sandomierza wrócił również nasz zespół juniorski który w ramach rozgrywek Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej zmierzył się z miejscową Wisłą. Bodzentyniacy dość szybko rozpoczęli strzelanie bo już w 15 minucie gry po dośrodkowaniu Witkowskiego gola zdobył będący ostatnio w bardzo dobrej formie Kołomański który silnym strzałem po ziemi pokonał miejscowego golkipera. Druga bramka padła zaledwie siedem minut później kiedy to podanie Skowrona ponownie wykończył Kołomański. Gdy wydawało się że w pierwszej odsłonie meczu nic się nie wydarzy podopieczni Jarosława Szczurka zdobyli trzecią bramkę w 43 minucie gry kiedy to rzut karny na gola zamienił Skowron.

Druga odsłona spotkania zaczęła się tak jak się skończyła czyli od bramki dla naszej drużyny tym razem gola wypracował Witkowski na spółkę z Janikiem pierwszy dogrywał drugi wykończył.
Gospodarzy było jeszcze stać na zdobycie bramki honorowej. Nasza drużyna po końcowym gwizdku mogła się cieszyć z 15 zwycięstwa w sezonie i utrzymaniu pozycji lidera w swojej grupie. 

Drugiej porażki w rozgrywkach doznali nasi młodzicy młodsi młodsi którzy po ligowe punkty udali się do Skarżyska Kamiennej gdzie zmierzyli się z miejscową Akademią Piłkarską PAS

Podopieczni Bogusława Dąbrowskiego pomimo niezłej gry stracili bramki w końcówkach pierwszej i drugiej połowy i ostatecznie po raz drugi musieli uznać wyższość rywali w swojej grupie.

Ostatnim ligowym akcentem były zmagania w Świętokrzyskiej Klasie Okręgowej Seniorów. Podopieczni Kacpra Derenia po ligowe punkty udali się do Dwikoz gdzie podejmowała ich miejscowa Sparta. Nasza drużyna na boisko wybiegła bez pauzujących za kartki Kacpra Derenia oraz Michała Mikosy. W ich miejsce od początku na boisku zameldowali się Adam Koprowski oraz Witalij Kaverin.
Mecz zaczął się pomyślnie dla naszego zespołu bo już w 11 minucie po dośrodkowaniu Dominika Chrzanowskiego gola zdobył Maciej Moskwa który wyskoczył najwyżej w polu karnym i mocnym strzałem z głowy wpakował piłkę do siatki. Nie minęło nawet 5 minut a nasza drużyna zdobyła kolejną bramkę. Tym razem po przechwycie w środkowej strefie boiska Dominik Chrzanowski zamarkował strzał po czym dograł do wychodzącego na czystą pozycję Kacpra Wiechy któremu pozostało tylko dopełnić formalności i wpakować piłkę do bramki obok jeszcze interweniującego Mateusza Kuszaja.

W 23 minucie gry gospodarze złapali kontakt kiedy to po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry błąd w kryciu wykorzystał były zawodnik Łysicy Krzysztof Baczewski pakując piłkę z bliskiej odległości do bramki. Bodzentyńskie lwy 10 minut później podwyższyły wynik konkretnie Kacper Wiecha jednak w tej sytuacji sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Na przerwę podopieczni Kacpra Derenia zeszli więc z jednobramkowym prowadzeniem. 

Druga odsłona meczu nie zaczęła się dobrze dla bodzentyńskich lwów. Gospodarze w 54 minucie gry doprowadzili do wyrównania. Właściwie to skopiowali akcję z 23 minuty tylko tym razem gola zdobył Karol Nowicki.
Łysica nie odpuściła i 5 minut później objęła prowadzenie. Na strzał z dystansu zdecydował się Kaverin, piłkę po jego uderzeniu odbił obrońca lecz zrobił to tak źle że ta wpadła do siatki zaskoczonego golkipera Sparty. W 65 minucie gry ponownie pod bramką zameldował się Kaverin jednak jego uderzenie z dystansu w bardzo ładnym stylu obronił golkiper miejscowych. Co nie udało się w 65 minucie udało się Witalijemu w 74 kiedy to ponownie nasz nowy zawodnik zdecydował się kropnąć z przed pola karnego, tym razem bramkarz Sparty mógł tylko patrzeć jak piłka wpada do bramki.
W doliczonym czasie gry swoja okazję miał jeszcze Kutera jednak jego uderzenie z 7 metra na raty obronił bramkarz. 

Wygrana w Dwikozach była piątym zwycięstwem na wiosnę dzięki której nasza drużyna wskoczyła na trzecią pozycję w tabeli. i do liderującej Piaskowianki traci już zaledwie cztery punkty a drugiego Hetmana zaledwie jeden. Za tydzień obie te drużyny zagrają ze sobą, Łysica natomiast podejmie Świt Ćmielów. Początek spotkania w najbliższa sobotę o godzinie 15:00. Z tego miejsca wszystkich sympatyków bodzentyńskich lwów serdecznie zapraszamy na to spotkanie
 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości