Piotr Dejworek po meczu z Garbarnią

Piotr Dejworek po meczu z Garbarnią


LYSICABODZENTYNFUTBOLOWO.PL: Ci kibice, którzy sobotnie popołudnie postanowili spędzić na stadionie w Bodzentynie z pewnością nie żałowali. Obejrzeli widowisko na dobrym, III-ligowym poziomie zakończone podziałem punktów. Łysica na jedno „oczko” w pełni zasłużyła.

P. DEJWOREK, TRENER ŁYSICY: - W 70. minucie powiedziałem do zawodników rezerwowych, że jeśli spotkanie zakończy się porażką, będzie to wynik niesprawiedliwy. Trzeba oddać Garbarni szacunek, za to jak spisali się gracze Mirosława Hajdo. Były momenty, w których krakowianie górowali nad nami. Po przerwie nie była już w stanie narzucić nam swojego stylu. Mieliśmy przewagę. Tak naprawdę jedna akcja zaważyła na tym, że musieliśmy gonić rywala. Przy golu zabrakło asekuracji ze strony dwójki środkowych defensorów. Super, że w końcówce mimo braku sił pokazaliśmy charakter. Moi zawodnicy zdołali znaleźć siłę na ostatni zryw w doliczonym już czasie gry, który okazał się skuteczny.

Instynktem w polu karnym Garbarni wykazał się nie tylko Dariusz Anduła, ale Mirosław Kalista, który w tym pojedynku zagrał na szpicy.

- Mirek zachował najwięcej zimnej krwi. Karta odwróciła się, a los uśmiechnął do nas, bo punkt, jaki straciliśmy również w doliczonym czasie z KSZO w Ostrowcu Św. tym razem został w Bodzentynie.

Do podstawowego składu wrócił Dominik Chrzanowski, na prawej stronie pomocy pojawił się Patryk Kalista, który do tej pory wcielał się najczęściej w rolę defensywnego pomocnika. Zamysł był pewnie taki by zablokować tę cześć boiska.

- Pod nieobecność pauzującego za kartki Norberta Kuli, prawa strona rzeczywiście była bardziej nastawiona na bronienie, niż konstruowanie akcji ofensywnych. Przed przerwą taki schemat sprawdził się. Żółta kartka, jaką po przerwie ukarany został Paweł Kiełbasa sprawiła, że musieliśmy dokonać korekty ustawienia. Dominik wrócił do składu i dał wiele drużynie. Kiedy ma futbolówkę przy nodze, czasami musi decydować się na bardziej egoistyczny wariant rozegrania. Zamiast podawać do kolegów, musi próbować strzałów z dystansu.

Rozmawiał Rafał Roman

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości