Katastrofa w Sandomierzu

Katastrofa w Sandomierzu

Co można napisać o spotkaniu o którym nie ma co napisać chyba tylko tyle że się odbyło a nasz zespół był tylko "widzem" który starał się przeszkadzać gospodarzom w odgrywaniu widowiska jaki sobie zafundowali. podopieczni Tadeusza Krawca.

Dzisiejsza relacja z tego spotkania będzie bardzo krótka z dwóch powodów  po pierwsze mam złamaną rękę i ciężko mi cokolwiek napisać a po drugie nie ma o czym pisać, nie było nas na boisku, byliśmy bezsilni to tylko kilka zwrotów jakimi można by określić nasz zespół po tym spotkaniu. Jednak gdyby ktoś jednak chciał się dowiedzieć zapraszam >>>TUTAJ<<<

Dla bardziej wytrwałych wrzucam poniżej skrót tego spotkania oraz wywiady pomeczowe:

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości