Dariusz Kozubek po meczu z Wisłą II: Daliśmy z siebie maxa

SERWIS LYSICABODZENTYN.FUTBOLOWO.PL: - Wisła II – Łysica 1:2. Wygrana przyszła chyba w najmniej spodziewanym momencie?

DARIUSZ KOZUBEK, OBROŃCA ŁYSICY: - Na pewno niewielu takiego rezultatu mogło się spodziewać. Do każdego meczu podchodzimy z nastawieniem wygranej. Nie inaczej było i tym razem. Musieliśmy radzić sobie bez 4 zawodników z podstawowego składu, których wyeliminowały kontuzje i kartki. Po to mamy jednak szeroką kadrę, by chłopcy, którzy ostatnio mniej grali weszli na boisko i pokazali pełnię umiejętności. Dostali szansę i ją wykorzystali. Sięgnęliśmy po 3 punkty, po dobrym meczu zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą odsłonę. Jesteśmy zadowoleni z tego, że w końcu przyszło przełamanie. Od kilku kolejek nie mogliśmy wygrać meczu. Bolało nas to i siedziało w głowach.

Pogoda z pewnością nie ułatwiała wam zadania?

- Boisko było dobrze przygotowane (mecz odbył się na sztucznej murawie w Myślenicach – przyp.red.). Warto podkreślić postawę całej drużyny, nie tylko poszczególnych formacji. Zdobyliśmy cenne 3 punkty, dzięki którym umocniliśmy się na 3. pozycji w tabeli.

Co okazało się kluczem do triumfu nad zespołem ze stolicy Małopolski?

- Na pewno Krystian Płusa, który mógł zdobyć 2 gole. Mieliśmy swoje sytuacje. Z dobrej strony zaprezentował się również Mirek Kalista. Każdy z nas dał max i z tego powinniśmy być najbardziej zadowoleni.

Rozmawiał Rafał Roman