Podsumowanie 14.kolejki spotkań
Za nami 14. kolejka spotkań o Mistrzostwo III ligi Małopolsko - Świętokrzyskiej więc tradycyjnie czas na podsumowanie tego co wydarzyło się na trzecioligowych boiskach.
Swoją wędrówkę po boiskach zaczniemy od derbów Krakowa gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny Hutnika Nowa Huta oraz Garbarni.
(foto:Urszula Rymarczyk)
W spotkaniu nie brakowało niczego czego kibice nie chcieliby zobaczyć, była walka mnóstwo sytuacji i co najważniejsze bramki któych zobaczyliśmy aż pięć.
Wynik spotkania w czwartej minucie otworzył Masiuda, lecz goście tylko dwie minuty cieszyli się z prowadzenia ponieważ chwilę później piłkę do bramki wpakował Gamrot i było 1:1.
Taki stan utrzymywał się aż do drugiej połowy a konkretnie do 55 minuty kiedy to piłkę w siatce umieścił Stokłosa. Kolejny cios "brązowi" zadali w 71 minucie wtedy do bramki trafił ponownie Masiuda. Wynik spotkania ustalił 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Piszczek.
Zdjęcia ze spotkania Hutnik - Garbarnia>>>TUTAJ<<<

Z Krakowa przenosimy się do Woli Rzędzińskiej gdzie zmierzyły się ekipy miejscowej Wolani oraz Tarnowskiej Unii. Spotkanie jak na tą klasę rozgrywkową przykuło uwagę bardzo wielu kibiców których pojawiło się około 600.
(foto: PulsMiasta)
Początek spotkania rozpoczął się od mocnego uderzenia gości którzy już w 9 minucie gry objęli prowadzenie po trafieniu Popieli który wykorzystał dośrodkowwanie z rzutu wolnego.
Kolejne minuty spotkania to dalej znacznie lepsza gra Tarnowian którzy raz po raz zagrażali bramce Mirkuta jednak do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Druga odsłona zaczęła się podobnie do pierwszej czyli od zdobycia bramki przez Unię.
W 51 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Sojda piłka po rykoszecie wpadła do bramki gospodarzy a zawodnik przyjezdnych utonął w objęciach kolegów.
(foto: PulsMiasta)
W samej końcówce drużyna gości mogła zdobyć jeszcze dwie bramki jednak w tym wypadku dobrze interweniował golkiper miejscowych.
Zdjęcia ze spotkania Wolania - Unia>>>TUTAJ<<<a także>>>TUTAJ<<<i>>>TUTAJ<<<

Dobre zawody obejrzeli kibice w Kielcach gdzie miejscowe rezerwy kieleckiej Korony podejmowały lidera rozgrywek drużynę sandomierskiej Wisły.
Trzeba przyznać że Kielczanie postawili gościom trudne warunki i podopieczni Tadeusza Krawca musieli się sporo napracować aby zainkasować komplet punktów.
(foto: EchoDnia)
 
W 10 minucie po akcji z prawej strony Zawadzkiego zrobiło się goraco w polu karnym gości jednak ostatecznie dogranej piłki nikt nie przeciął. Wiślacy swoją pierwsza okazję wypracowali sobie w 18 minucie i... zdobyli bramkę a konkretnie Mariusz Kukiełka który popisał się ładnym strzałem z przed pola karnego.
W 30 minucie Korona mogłą wyrównać ale podania Stąporskiego nie wykorzystał Trojanowski który trafił w bramkarza. Jedenaście minut później padło wyrównanie tym razem to Kotarzewski dogrywał do Stąporskiego, temu drugiemu pozostało tylko ograć bramkarza i wpakować piłkę do bramki. Początek drugiej połowy to chwila dekoncentracji gospodarzy i utrata drugiej bramki której autorem był Gębalski.
Końcówka mecz była bardzo emocjonująca najpierw na 1:3 gola zdeobył Michalski. W 82 minucie stratę do jednej bramki zmniejszył Kotarzewski wykorzystując rzut karny, gdy wydawało się że podopieczni Sławomira Grzesika pójdą za ciosem na 2:4 zameldował się Pacholarz. Nie minęły dwie kolejne minuty a z fatalnego błędu bramkarza gości skorzystał Trojanowski któy ponownie zmniejszył reultat do jednej bramki.
Ostatecznie gospodarzom zabrakło czasu i punkty pojechały do Sandomierza. Skrót spotkania Korona II - Wisła dostępny>>>TUTAJ<<<natomiast zdjęcia>>>TUTAJ<<<

Tuż za Wisłą jak cień podąża Skarżyski Granat który przed własną publicznością zdemolował ekipę z Radoszyc.
Pierwotnie spotkanie miało odbyć się w w Radoszycach jednak na prośbę włodarzy tego klubu mecz odbył się w Skarżysku powód? Fatalny stan boiska.

Całe spotkanie podlegało pod dyktando Granatu więc nie ma sensu rozpisywać się konkretnie. W skrócie mecz wyglądał tak miejscowi atakowali goście się bronili. Wynik otworzył w 20 minucie Kowalski, drugie trafienie dla Skarżyszczan padło w 48 minucie kiedy to rzut karny podyktowany na Imieli wykorzystał Kołodziejczyk. Kolejna bramka padła w 75 minucie a autorem gola był Styczyński, pięć minut później na 5:0 z wolnego przymierzył Kołodziejczyk a na sześć minut przed końcem przyjezdnych dobił Gębura.
Zdjęcia ze spotkania pomeczowe wywiady ze spotkania Granat - Partyzant>>>TUTAJ<<<

Cenne punkty przywieźli z Trzebini podopieczni Rafała Lasockiego którzy po dobrym spotkaniu pokonali miejscowy MKS 0:3
Początek meczu to dużo walki w środku pola przez co akcji podbramkowych miejscowi kibice ujrzęli jak na lekarstwo.

Na 1:0 gola zdobył Kosowski który wykorzystał zamieszanie jakie powstało po wrzucie piłki w pole karne z autu. Gospodarze najlepszą okazję zmarnowali w 35 minucie kiedy strzał Sieczki przeleciał minimalnie obok bramki.
Druga połowa zaczęła się znakomicie dla przyjezdnych którzy już trzy minuty po wznowieniu gry cieszyli się z drugiej bramki której autorem okazał się Stachurski. Zawodnik Ostrowczan wykorzystał doskonałe dośrodkowanie i strzałem głową podwyższył rezultat pojedynku na 2:0.
To trafienie podcieło skrzydła gospodarzom któzy już się nie podnieśli a na domiar złego w 74 minucie gry stracili trzeciego gola któego autorem był ponownie Stachurski.
Wywiady pomeczowe>>>TUTAJ<<<Natomiast galeria zdjęć ze spotkania MKS Trzebinia - KSZO>>>TUTAJ<<<a także>>>TUTAJ<<<

Ze sporym niedosytem wrócili z Andrychowa zawodnicy Czarnych Połaniec którzy po bardzo dobrym spotkaniu wrócili tylko z jednym punktem remisując z miejscowym Beskidem 2:2
Początek meczu to lepsza gra miejscowwych którzy stworzyli sobie kilka sytuacji jednak żadnej z nich nie potrafili zamienić na bramkę. W 16 minucie błąd defensywy Połańca kosztował ich utratę bramki którą zdobył Dawid Rupa. Wyrównał w 34 Wolan który oddał bardzo ładny strzał z ostrego kąta.

Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej oba zespoły stworzyły sobie po kilka okazji, w 65 minucie jedną z nich wykorzystał Korona który wygrał pojedynek sam na sam z andrychowskim bramkarzem i wyprowadził drużynę Czarnych na prowadzenie. Kilka minut później goście poszli za ciosem i zdobyli kolejną bramkę której nie uznała pani sędzina dyktując... rzut karny który został zmarnowany przez zawodników przyjednych.

W 76 minucie Beskid wyrównał a na listę strzelców wpisał się Łukasz Rupa. W samej koncówce dwóch piłek meczowych nie wykorzystali w pierwszej sytuacji gościom pomógł słupek a w drugiej piłkę z lini bramkowej wybili obrońcy.
Zdjęcia ze spotkania Beskid - Czarni>>>TUTAJ<<<

Takim samym rezultatem zakończył się mecz w Muszynie gdzie miejscowy Poprad urwał punkty Sole Oświęcim. Jeszcze dobrze mecz się nie zaczął a Poprad objął prowadzenie.
Na strzał z dystansu zdecydował się Bomba i była to decyzja jak najbardziej słuszna.
(foto: PopradMuszyna FB)
 
W 27 minucie było już 2:0 dla gospodarzy gola zdobył Mężyk który wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką. Stało się jasne że gości czeka ciężka przeprwa na trudnym terenie w Muszynie. Rzut karny możecie państwo obejrzeć>>>TUTAJ<<<
Kontaktową bramkę dla oświęcimian zdobył w 44 minucie spotkania Cygnar któy wykorzystał dogranie Igora Szopy.Taki rezultat utrzymywał się aż do 74 minuty wtedy to na strzał z dystansu zdecydował się Szewczyk, piłka po drodze odbiła się jeszcze od któregoś z obrońców czym kompletnie zmyliła interweniującego bramkarza Popradu. Wynik do końca nie uległ zmianie a z remisu bardziej zadowoleni są gospodarze dla których był to już remis numer osiem w obecnych rozgrywkach.
Zdjęcia ze spotkania Poprad - Soła>>>TUTAJ<<<

[LiveFixture 553 2014-10-25 2014-10-26 2055]
Ostatnim akcentem tego podsumowania będzie starcie w Małogoszczy do której przyjechała drużyna Porońca Poronin z Maciejem Żurawskim na pokładzie.
(foto: Dorota Szymkiewicz)
 
Pierwsza połowa nie porywała na kolana, oba zespoły grały dobrze w defensywnie przez co w ofensywie niewiele się działo. Jeden błąd tak naprawdę zaważył o tym iż goście wyszli na prowadzenie. Trafienie zanotował Maciej Żurawski i na przerwę to przyjezdni schodzili w dobrych nastrojach.
Drugiego gola małogoszczanie stracili po stałym fragmencie gry a na listę strzelców wpisał się Mikołajczyk który oddał precyzyjny strzał głową. Goście w całym spotkaniu byli drużyną znacznie lepszą jednak sytuacje jakie sobie wypracowali nie znalazły już drogi do bramki strzeżonej przez Wróblewskiego. Zdjęcia ze spotkania Wierna - Poroniec>>>TUTAJ<<<skrót meczu>>>TUTAJ<<<

Po czternastu kolejkach liderem jest Wisła Sandomierz która na swoim koncie zgromadziła 34 punkty za nią plasuje się Skarżyski Granat 31 punktów, na trzecim miejscu jest Soła Oświęcim z 29 punktami. Tabelę zamykają odpowiednio Partyzant Radoszyce, Wierna Małogoszcz, Unia Tarnów oraz MKS Trzebinia Siersza

Źródło:poroniecporonin.pl,zksgranatinfo,skkszo.pl, własne
Zdjęcia:PulsMiasta,garbarnia.krakow.pl,sportmamnewsa.pl,sportmalopolski.pl,skarzysko24.pl,WiernaMałogoszcz FB,PopradMuszyna FB,EchoDnia,