Finał Małopolskiego Okręgowego Pucharu Polski dla Garbarnii

W rozegranym w Kalwarii Zebrzydowskiej Finale Małopolskiego Pucharu Polski Garbarnia pokonała oświęcimską Sołę 2:1. Mecz miał dla Młodych Lwów bardzo dramatyczny przebieg, bowiem od 20. minuty, po czerwonej kartce dla Damiana Drzewieckiego, podopieczni trenera Mirosława Hajdy musieli grać w dziesiątkę.

Pomiędzy słupkami bramki Garbarni stanął wprowadzony z konieczności za zawodnika z pola Piotra Kaczora junior Piotr Syrek (rocznik 1997), który zadebiutował w oficjalnym meczu pierwszego zespołu.

"Syro", który do Kalwarii w przedmeczowych założeniach jechał co najwyżej na wycieczkę, lub - jak twierdzą niektórzy - "na pielgrzymkę", stanął na wysokości zadania. Przy rzucie karnym wykonywanym przez Dawida Dynarka nie miał żadnych szans, ale jeszcze przed przerwą świetnie zachował się w sytuacji sam na sam z Adamem Janeczko. Młody golkiper Brązowych zabrał także do Kalwarii tak potrzebne bramkarzowi szczęście, w końcówce pierwszej połowy poprzeczka uratowała jego zespół od utraty gola po strzale Janeczki.

Pierwsze 45 minut zakończyło się remisem 1-1, w 10. minucie gola dla Garbarni głową zdobył Tomasz Ogar. Tym samym zdyskontował widoczną na początku spotkania przewagę naszego zespołu.

Obecni na trybunach widzowie spodziewali się w drugiej połowie ciężkiej przeprawy dla zespołu z Ludwinowa i dominacji grającej z liczebną przewagą Soły. Tymczasem determinacją i charakterem Młode Lwy całkowicie tę przewagę zniwelowały, narzucając własne warunki gry.

A w 81. minucie Karol Kostrubała strzelił gola na wagę zdobycia małopolskiego Pucharu Polski.

Garbarnia wygrywając małopolski finał wzbogaciła się o kwotę 43 tysięcy złotych. Tyle bowiem wynosi suma nagród od PZPN i MZPN.

Źródło: garbarnia.krakow.pl